Najlepsza!!!
Jeśli spróbujecie tej karpatki, to już nigdy nie kupicie takiej "w proszku".
Sztywny, pyszny krem i mocno pofalowane ciasto - czyli wszystko tak, jak być powinno:) Przepis jest bardzo stary i nigdy nas nie zawiódł. Ale do tej pory zawsze karpatkę w domu piekła moja Mama. Tę, którą widzicie na zdjęciach zrobiłam ja sama - pierwszy raz w życiu:) I wbrew moim obawom, okazało się, że to ciasto jest bardzo proste. Polecam!
Na zdjęciu oczywiście widzicie tylko część ciasta, bo zanim zdążyłam zrobić zdjęcia, to połowa zniknęła;)
Składniki:
CIASTO:
- 1 szklanka wody;
- 1/2 kostki margaryny;
- 5 jajek;
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia;
- 1 szklanka mąki.
KREM:
- 650 ml mleka;
- 2 budynie waniliowe;
- 200 g masła;
- 3/4 szklanki cukru.
Wykonanie:
CIASTO: Do garnuszka włożyć margarynę i wlać wodę. Podgrzewać aż do roztopienia margaryny. Następnie dodać mąkę i szybko mieszając zagotować. Odstawić do wystygnięcia. Po tym czasie do masy dodawać jajka i proszek i miksować. Ciasto wyłożyć cieniutką warstwą do największej blachy. Ja użyłam takiej w zestawie do piekarnika. Wykładając blachę ciastem, z każdej strony zostawić 2 cm od brzegów blachy. Całość piec 40 minut w 170 st. C. Po upieczeniu ciasto wyjąć z piekarnika, przekroić tak, aby powstały dwa, równej wielkości ciasta.
KREM: Z mleka cukru i budyniów ugotować budyń według przepisu na opakowaniu. Odstawić do całkowitego wystygnięcia. Miękkie masło zmiksować, dodając po łyżce budyniu. Dobrze ubitym kremem wysmarować jeden blat ciasta i przykryć drugim. Całość wstawić na godzinę do lodówki. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
Jedno z moich ulubionych ciast, sama jeszcze o nie piekłam :) Twoje jest wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyrosła :)
OdpowiedzUsuńAle wypełniona...;)!
OdpowiedzUsuń