Jesień dopiero co przyszła i nawet jeszcze dobrze nie zdążyła się rozkręcić, a ja już chce z powrotem lato... albo chociaż wiosnę. No i właśnie z tęsknoty za wiosną powstało takie zielone ciasto:) Dziecinnie proste w wykonaniu - nie może nie wyjść. Bardzo smaczne, piankowe i puszyste, z dodatkiem piernikowej nuty.
Przepis pochodzi z kalendarza "Niebiańskie Smaki" - znajdują się tam świetne przepisy.
Składniki:
BISZKOPT:
- 3 jajka;
- 1/2 szklanki cukru pudru;
- 1/2 szklanki mąki pszennej;
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej;
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
ZIELONA MASA:
- 2 budynie śmietankowe;
- 3 i 1/2 szklanki zielonego soku typu Kubuś.
MASA ŚMIETANOWA:
- 1/2 litra śmietany kremówki;
- 1 zielona galaretka;
- 2 łyżki cukru pudru.
PONADTO:
- 300 g pierniczków;
- 1 zielona galaretka.
Wykonanie:
BISZKOPT: Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Do białek dodawać stopniowo przesiany cukier, cały czas ubijając. Następnie dodawać po jednym żółtku. Wszystko miksować jeszcze kilka minut (im dłużej, tym lepiej). Mąki przesiać z proszkiem. Mikser odłożyć i mąki wsypać do masy jajecznej. Wszystko delikatnie wymieszać łyżką (nie mikserem!). Gdy składniki się połączą, wylać na blaszkę i piec w 170 st. C przez 20-25 minut. Po upieczeniu odłożyć biszkopt do przestygnięcia.
ZIELONA MASA: Budyń ugotować według przepisu na opakowaniu (nie dodając cukru), z tym, że zamiast mleka wykorzystać zielony sok. Gotowy, jeszcze ciepły budyń wylać na biszkopt. Na ciepłej masie ułożyć pierniczki. Odstawić do całkowitego wystygnięcia.
MASA ŚMIETANOWA: Galaretkę rozpuścić w 1/2 szklanki gorącej wody i wystudzić. Kremówkę ubić na sztywno. Dodać cukier i jeszcze chwilę ubijać (nie za długo, gdyż śmietana może się zważyć). Na koniec wlać ostudzoną galaretkę i zmiksować na małych obrotach. Masę wyłożyć na ciasto. Całość wstawić do lodówki.
W tym czasie przygotować jedną zieloną galaretkę, według przepisu na opakowaniu. Tężejącą galaretkę wylać na biszkopt i całość chłodzić co najmniej dwie godziny. Można również tak jak ja, wylać galaretkę do podłużnego naczynia i po zestygnięciu pokroić w kosteczkę. Ja tak zrobiłam, dlatego że zabrakło mi miejsca w blaszce, żeby wylać galaretkę :)
wygląda naprawdę super!
OdpowiedzUsuńale apetycznie wygląda
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne! I z pewnością smaczne :)
OdpowiedzUsuńZielone marzenie i wyszło ciasto jak marzenie. Ślicznie i apetycznie. Tylko zasiadać do stołu i jeść. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńBardzo wiosenne ciasto:) Świetne!
OdpowiedzUsuńSuper wygląda to ciacho! Pięknie dekoruje je ta galaretka na wierzchu :-)
OdpowiedzUsuńmarzenie z pewnością...szczególnie dla uzależnionych od słodkości :)
OdpowiedzUsuńniby chcesz lata, ale jednak mamy piernikową nutę :D A to znak, że zimę też lubisz :D
OdpowiedzUsuńAle ciasto prezentuje się bardzo oryginalnie i odświętnie :)
Rzeczywiscie bardzo wiosenne:)...przyda sie na Wielkanoc!
OdpowiedzUsuńCiasto jak popularny Shrek, zamienione delicje na pierniki jedynie. Niemniej jednak myślę, że z piernikami też może super smakować i w najbliższym czasie to wypróbuję:) U Ciebie smakowicie wygląda.
OdpowiedzUsuńwiosenny klimat przywołała ta zieleń :D
OdpowiedzUsuńCiasto bardzo podobne do popularnego Schreka, ale wersja z pierniczkami bardzo mnie ciekawi :D
OdpowiedzUsuńPięknie i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńWygląda bosko i bardzo kusząco. Uwielbiam galaretkę i wszystko gdzie ona się znajduje :D
OdpowiedzUsuń