Tarta, która składa się z kilku przepysznych warstw:
1. Ciasteczkowy spód.
2. Serek ricotta z kandyzowaną skórką pomarańczową.
3. Krem czekoladowy smakujący jak trufla.
4. Galaretka pomarańczowa.
Całość komponuje się wyśmienicie, polecam wypróbować! :)
CIASTECZKOWY SPÓD:
- 350 g ciasteczek markizów (u mnie Hity waniliowe);
- 100 g masła.
BIAŁA WARSTWA:
- 250 g serka ricotta;
- 2 łyżki cukru pudru;
- 4 łyżeczki kandyzowanej skórki pomarańczowej.
CZEKOLADOWA WARSTWA:
- 200 ml śmietany kremówki;
- 200 g gorzkiej czekolady.
PONADTO:
- 2 galaretki pomarańczowe.
Wykonanie:
CIASTECZKOWY SPÓD: Ciasteczka dobrze rozdrobnić - ja zrobiłam to w maszynce do mielenia mięsa. Masło rozpuścić na gazie i wlać do ciasteczek, zagnieść. Masą wyłożyć spód i boki formy na tartę, wstawić do lodówki na 15 minut.
BIAŁA WARSTWA: Wszystkie składniki wymieszać ze sobą łyżką i wyłożyć na ciasteczkowy spód.
CZEKOLADOWA WARSTWA: Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej i odstawić do przestygnięcia. Kremówkę ubić na sztywno a następnie cały czas ubijając wlać przestudzoną czekoladę. Gdy masa będzie jednolita, wylać ją na białą warstwę. Wstawić do lodówki na godzinę. W tym czasie przygotować galaretki według przepisu na opakowaniu. Tężejącą wylać na wierzch tarty. Chłodzić przez dwie godziny.
Przepis bierze udział w akcji:
Babeczko, wyglada NIEZIEMSKO, OBlEDNIE!!!! Muszę wypróbowac przepis!!!
OdpowiedzUsuńObłędna <3
OdpowiedzUsuńPołączenie czekolada - pomarańcze uwielbiam, więc cała tarta musi być obłędna.
OdpowiedzUsuńAleż ona smakowita i ładna :D
OdpowiedzUsuń