I znów nadszedł ten czas, gdy zdjęcia muszę robić przy sztucznym świetle, bo jak wracam z pracy to jest już ciemno...
Ale również nadszedł czas przedświątecznego zamieszania i oczekiwania na Boże Narodzenie :) a to bardzo lubię.
Może również przygotujecie na Święta takie miętowe pierniczki?
Założę się, że miętowych jeszcze nie jedliście ;)
Składniki:
- 2 szklanki mąki krupczatki;
- 1/2 szklanki wody;
- 1/2 szklanki miodu;
- 1 woreczek miętowej herbaty;
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia.
Wykonanie:
Miód zagotować z wodą na małym ogniu. Zdjąć z palnika i odstawić do przestygnięcia. Po tym czasie wsypać resztę składników i wymieszać. Masa jest rzadka, więc należy wstawić ją razem z garnuszkiem do lodówki. Gdy będzie już plastyczna, ulepić z niej kulę i zawinąć w folię spożywczą. Zostawić w lodówce na tydzień. Po tym czasie ciasto odwinąć z folii i rozwałkować na stolnicy. Wykrawać ciasteczka i układać na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Pierniczki piec 20 minut w 160 st. C. Upieczone i wystudzone pierniczki włożyć do pojemniczka i odstawić na następny tydzień.
Przepis bierze udział w akcjach:
Urzekły mnie te pierniczki, z mietą muszą być pyszne!!
OdpowiedzUsuńMasz rację, miętowych nie jadłam jeszcze, kusząca propozycja! :)
OdpowiedzUsuńmiętowe?! Totalne zaskoczenie, pierniczki zawsze z korzennymi przyprawami kojarzyłam.. :)
OdpowiedzUsuńAle, ale.. z wielką chęcią skusiłabym się na spróbowanie choć jednego :)
Nie znam... ale chętnie się poznam ;) Zdrowych, Smacznych i Radosnych Świąt :)!
OdpowiedzUsuńZdrowych, radosnych i smacznych Świąt Bożego Narodzenia Kochana dla Ciebie i Twoich bliskich:*
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego nad odpowiednio wyleżakowane pierniczki ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę najpyszniejszych, najradośniejszych Świąt!