Ale zrobiło się wiosennie na blogu;) internet aż pęka od świątecznych przepisów na słodkości, a ja wrzucam zdjęcia kolorowego ciasta z biedronką na trawce;) ale od razu tak cieplej jak się patrzy:)
Ta zielona pianka jest o smaku jabłko-mięta. Pierwszy raz miałam przyjemność jeść galaretkę o takim smaku. Może jej smak nie jest intensywny, ale można wyczuć nutkę mięty.
Taki torcik smakuje dzieciom:)
Składniki:
BISZKOPT:
- 3 jajka;
- 1/2 szklanki cukru pudru;
- 1/2 szklanki mąki pszennej;
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej;
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
1 PIANKA:
- 1 dowolna galaretka (u mnie wieloowocowa);
- 150 g serka homogenizowanego.
2 PIANKA:
- 1 dowolna galaretka (u mnie jabłko-mięta);
- 150 g serka homogenizowanego.
PONCZ:
- 1/3 szklanki wody;
- sok z 1/2 cytryny.
PONADTO:
- ciastka typu Delicje;
- 1 czerwona galaretka (u mnie malinowa).
Wykonanie:
BISZKOPT: Białka ubić na sztywną pianę. Stopniowo dodawać żółtka i przesiany cukier puder, miksować. Do tego wsypać przesiane mąki z proszkiem i bardzo delikatnie mieszać. Wylać na tortownicę i piec 20-25 minut w 170 st. C. Gdy biszkopt ostygnie, przekroić na pół i nasączyć ponczem.
1 PIANKA: Galaretkę rozpuścić w 1 szklance gorącej wody. Gdy zacznie tężeć zmiksować ją razem z serkiem. Odstawić. Gdy masa będzie tężeć, wylać ją na biszkopt i przykryć drugim blatem. Tak samo postępujemy z drugą pianką. Na wierzch kładziemy ciastka, w pewnej odległości od siebie. Czerwoną galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Gdy zacznie tężeć, wylewamy na górę tortu i wkładamy na godzinę do lodówki.